Covid i Afganistan, czyli Amerykanie negocjują z Talibami.

Cała ta akcja z wirusem to test na inteligencję

Od kwietnia 2020 niezmiennie stoję na stanowisku, że cała ta akcja z wirusem to test na inteligencję i nie ma to nic wspólnego z medycyną. Oczywiście jest jakiś nowy wirus, wiem, bo doświadczyłem, ale jak już wykazałem chyba setki razy, jego skutki dla śmiertelności w populacji nie różnią się od sezonowych gryp. Oczywiście można tak jak w Polsce zablokować służbę zdrowia i zabić pośrednio w ten sposób setki tysięcy ludzi, ale z licznych opracowań, które zrobiłem wiemy, że są Państwa, w których żadnych nadmiarowych zgonów nie było a wirus był. Amen covidius !

Trendy światowe i lokalne

Przyjrzałem się jak covid absorbował uwagę różńych społeczeństw w czasie:

Znamienne jest, gdy w listopadzie 2020 cały świat o wirusie już zapominał w Polsce umierało dziennie z braku dostępu do lekarzy mnóstwo ludzi na różne choroby i wmówiono ludowi, że to „ukryte ofiary wirusa”.

Ale mamy mówić o Afganistanie, tam do „wczoraj” rządzili, przynajmniej w mediach Amerykanie. Po pierwszym „zachwycie” wirusem w marcu 2020 Afgańczycy stracili wyraźnie do niego sentyment i o ile „świat” bujany był kolejnymi falami to w Afganistanie do wiosny 2021 wirus był w mentalnym odwrocie. Od wiosny Amerykanie zbierają manatki i wyraźnie widzimy, że zaczęli Afgańczyków straszyć wirusem. Gdy latem kolejne punkty władzy, przejścia graniczne, stolice prowincji, itp., zaczęły wpadać w ręce Talibów o wirusie zapomniano.

Wykres 1

Plusy dodatni i ujemne wchodzenia przez wychodzenie

Amerykanie wychodząc z Afganistanu de facto do niego wchodzą. W ramach „osłony ewakuacyjnej” do tego pięknego kraju skierowano z USA kolejne kilka tysięcy żołnierzy, to podwojenie stanu aktualnego. USA, największy eksporter broni na świecie „walczy o pokój do ostatniego Afgańczyka”. Ten ponury żart znów staje się prawdą. Ale o co chodzi z tym Afganistanem ? Jest to na linii wschód-zachód środek „jedwabnego szlaku”, czyli przyszłość Chin. Na linii północ-południe to marzenie Rosji o dostępie do Oceanu Indyjskiego. Trzeba to podkreślić, że bez dostępu do mórz południowych Rosja jest pionkiem z arsenałem jądrowym, czyli pionkiem niebezpiecznym. Stąd tak wielka determinacja Rosji o utrzymanie baz morskich w Syrii.

Azja Środkowa

Gdy patrzymy na obecną mapę Rosji do Afganistanu Rosjanom daleko, ale w rzeczywistości w spadku po ZSRR Rosjanie mają dziś silne wpływy w Tadżykistanie, gdzie mają swoje instalacje kosmiczne i wojskowe. W chwili Ataku Talibów na punkty graniczne w Tadżykistanie Rosjanie miesiąc temu uruchomili swoją potęgę lotniczą: https://pawelklimczewski.pl/2021/08/07/wydanie-specjalne-newslettera-rosja-dzis-wraca-do-afganistanu

Masz rzadkie surowce? To masz pecha!

Wojna w Afganistanie to kij w szprychy chińskiej wizji rozwoju Azji. W polityce liczą się pieniądze i pieniądze, a w Afganistanie są złoża litu, pierwiastka niezbędnego do baterii urządzeń elektro-mobilnych, w tym samochodów elektrycznych. Talibowie mają zamiar sami korzystać z bogactw swej ziemi i myślę, że Chińczycy im to zapewnią. Amerykanie będą tam jątrzyć, ale już widać, że słabo to wyszło i Biden plącze się w zeznaniach na temat „demokracji”. Rosja gra z USA na wielu frontach, w tym na polskim, i podobnie jak w 1980 może jej nie starczyć sił, by zająć się i Azją i Europą, ale to na razie jest tylko nasza nadzieja.

Kwiatkiem do kożucha jest informacja, że: „ Bank centralny Afganistanu ma ok. 9 mld dolarów rezerw walutowych, z których przeważająca większość jest ulokowana za granicą – z czego 7 mld w systemie amerykańskich rezerw federalnych.” Napisał na Twisterze szef banku centralnego Afganistanu uciekając z Kabulu. Możemy śmiało z tłumem Afgańczyków na płycie lotniska w Kabulu krzyczeć za nim:  „Złodzieje, złodzieje…”

Afgańczycy to głównie potomkowie dumnych Persów, podobnie jak Irańczycy, są nam dość bliscy genetycznie i o nie odlegli bardzo językowo. Nie ma to żadnego znaczenia a piszę tym, abyśmy nabrali dystansu do wizerunku Afgańczyka z brodą zawsze objuczonego kilkoma rakietami 😉

Jeszcze troszkę bełkotu politycznego z UE czyli z Niemiec: ”Ostatnie wydarzenia w Afganistanie poważnie zaszkodziły wiarygodności Zachodu” Powiedział w czwartek szef polityki zagranicznej UE. „To katastrofa dla przeciętnych ludzi, dla zachodnich wartości i wiarygodności oraz dla rozwoju stosunków międzynarodowych”, powiedział Josep Borrell na Komisji Spraw Zagranicznych i Rozwoju Parlamentu Europejskiego. Osobiście czytam to tak: „10 lat inwestowaliśmy w nasze wojsko w środku Azji i musimy teraz uciekać w popłochu bez widoków na eksploatację Afgańskich zasobów, bo Amerykanie zmienili zdanie i chcą oddać ten kraj Rosjanom, aby oni się tam siłowali z Chinami„

Pamiętam dobrze, gdy w latach 70` miałem w szkole język rosyjski było zawsze mnóstwo czytanek o geologach. To oni są najważniejsi, nie „spece” od rynków finansowych! Geolodzy! Tym samym porzucam serwisy ekonomiczne na rzecz „Światowego przeglądu geologicznego” https://www.tandfonline.com/toc/tigr20/current

Polecam wszystkim, którzy chcą być na bieżąco w geopolityce!

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

Mbank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.