Początek astronomicznej zimy (21 grudnia) jest de facto jej apogeum.

Zjawiska pogodowe z racji bezwładności cieplnej oceanów są opóźnione o ok. 40 dni w stosunku do położenia Słońca na niebie.

Przechylona o 23 stopnie Ziemia w stosunku do płaszczyzny obiegu Słońca chowa teraz swój północny biegun przez całą dobę w cieniu. Dzieje się tak od 22 września, a strefa cienia, czyli Nocy Polarnej, co dzień się zwiększa, by właśnie 21 grudnia dotrzeć do Kręgu Polarnego. Jest to moment, gdy strefa cienia na naszej półkuli jest największa.

Linia Kręgu Polarnego 0 – granica nocy polarnej. 66°34’N

Przez wiele miesięcy potężne ilości energii na tym obszarze przez całą dobę są wypromieniowane w kosmos, bezpowrotnie. Pływy oceanów przenoszą nad Europę z południa ciągle porcje nowego ciepła w postaci wilgotnego, ciepłego powietrza, które, aby nas trochę ogrzać sypie z nieba śniegiem. To ciepło do nas wędruje z Zatoki Meksykańskiej, z Karaibów szlakiem Prądu Zatokowego.

Zimowy, śnieżny krajobraz to oznaka skutków ogrzania naszego klimatu przez ocean. Dla porównania na podobnej do Warszawy szerokości geograficznej (52 stopnie) leży pogranicze Mongolii i Rosji, gdzie mamy już poniżej 20 stopni mrozu a to dopiero początek sezonu!

Wbrew pozorom z Polski do Kręgu Polarnego mamy zaledwie 1,3 tys. km.

Oświetlenie Ziemi przez Słonce 12 grudnia 2021 w południe (UTC +1:00)

Cała północna Skandynawia jest teraz okryta nocą na 24 h. Na mapie przykuwa uwagę Islandia, która dosłownie dotyka tej tajemniczej linii, co znaczy, że w północnej Islandii Słońce pojawia się w południe na moment, ale zjawiska nocy polarnej tam nie ma.

Oceaniczny ciepły Prąd Zatokowy

Po 21 grudnia Noc Polarna zacznie się cofać w stronę bieguna i coraz więcej energii słonecznej będziemy dostawać każdego dnia ale wiosnę poczujemy, gdy bilans ciepła utraconego i dostarczonego do naszego regionu będzie dodatni, zwykle następuje to już pod koniec lutego ale jest zależne od trajektorii niżów na Atlantyku. Byle do wiosny !

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.