„Zaszczepieni” wygrywają 58:42!

Wyścig o szczepienia trwa, ale w tym wyścigu wygrywa „test”. Cokolwiek on wykrywa to w jakimś stopniu podobno też c-19. Z danych jasno wynika, że o zatrzymaniu transmisji w populacji dzięki preparatowi genetycznemu nie może być mowy.

Wykres 1

Wybrzmiało to wczoraj na sympozjum naukowym w TV Trwam. Janek Pospieszalski powołał się na moje publikacje, dzięki. Niestety akcent z Torunia, że „pandemia jest” był za silny. Kto był na mojej stronie wiosną 2020 pamięta, że pisałem i docierałem wszelkimi możliwymi kanałami do TV Trwam, aby nie powielała kłamstw prezentowanych w TVP i TVN. Głównie chodziło o sumowanie zgonów z całej wiosny, gdy „na covid” umierało maksimum 5-6 osób dziennie na tle 1250 zgonów typowych dla Polski. Zamiast liczb 2,3,6 wszyscy epatowali 300, 400, 500! To było kluczowe do opanowania lęku. Gdy to i inne kwiatki latem pokazałem wRealu24 liczniki na YT pokazał 1/4 mln wyświetleń, prezes w Sejmie obnosił się z książką „Fałszywa pandemia. Krytyka lekarzy i naukowców”, gdzie wszystko dokładnie opisałem. Nie przyjmuję żadnych tłumaczeń. Kto chciał, ten wiedział.

Tabela 1
Wykres 2

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

Strachy na lachy 2

W listopadzie pisałem o masowym straszeniu https://pawelklimczewski.pl/2021/11/19/strachy-na-lachy i jak widać z grudniowego badania GUS-u trochę się udało. 5% więcej niż listopadzie widziało większe zagrożenie dla własnego zdrowia z powodu c-19. Jednak aż ponad 70% ludzi postrzega to zagrożenie jako przeciętne lub mniejsze! To jest dla nas bardzo dobra informacja, bo badanie robiono w grudniu, gdy byliśmy w kiepskiej formie a podziały i napięcia społeczne sięgały zenitu. W obliczu takich danych lepiej rozumiemy styczniowe słowa prezesa, że ze szczepieniami „trzeba iść na całość”.

Wykres 1, GUS, badanie „Koniunktura konsumencka” – grudzień 2021 r.

Od samego początku widać, że „pandemia”, z małymi wyjątkami, jest ponad podziałami politycznymi i jest w zasadzie obowiązkowa na całym świecie bez względu na brak logiki w stosowanych zabiegach. Obowiązkowy jest też wysoki poziom „wyszczepienia” a z wykresu się dowiadujemy dlaczego Polacy tak mało ochoczo chcą się poddać eksperymentalnej kuracji, nie widzą dużego zagrożenia w wirusie a wieść o fatalnych skutkach szczepień w narodzie jest obecna. Wszystkie paradoksy dopełnia news od byłego prezydenta Wałęsy o traumatycznych przejściach choroby mimo zaszczepienia. Wieść, że ciało odchodzi od kości to nie jest dobra reklama!

Od dwóch lat opisałem setki tabel i wykresów danych oficjalnych pokazując, że rola c-19 w hekatombie zgonów jest znikoma np. ten wpis z marca 2020. Na łamach dorzeczy.pl dr Milewski wrzuca granat do tego propagandowego szamba. Wynajduje w danych oficjalnych liczbowe zestawienie z ostatnich lat tzw. ARDS – ostrej niewydolności oddechowej. Chodzi o to, że c-19, jeśli zabija to tylko w ten sposób. Wszystkie inne zgony z wymazanym „testem” to naciąganie statystyki. Rozległy zawał, test, przyczyna zgonu = c-19. Tragifarsa.

dorzeczy.pl 28.01.2022 „Ile naprawdę jest zgonów na koronawirusa? Milewski ujawnia dane”

ARDS może być spowodowany setkami patogenów, w każdym roku wygląda to inaczej, raz to wirus grypy dominuje w innym roku jakiś inny, ale z roku na rok liczby są podobne, ok 50 tys. takich przypadków. W latach 2018/19 było to ok. 57 000, z czego w pierwszym półroczu po ok. 30 tys. W 2020 nadchodzi pandemia i mamy… 24% mniej takich przypadków za pierwsze półrocze! Nadchodzi jesienna hekatomba zgonów i po całym 2020 mamy 20% mniej takich przypadków. O co chodzi? Gdzie pandemia? Gdzie stosy trupów?

W obliczu tak słabych wyników kampanii straszenia wymyślono nową super broń. W ostatnich dniach robi się blisko 180 000 testów, co jest podobno w Polsce, niemożliwe ze względu na wydajność sieci laboratoriów. Już wiemy, że zimą ok. 30% testów pokazuje plusa, co daje niecałe 60 tys. „zakażonych”. To nie robi wrażenia, zbyt zgrana płyta. Nowa broń to „autotest” w wyznaczonych aptekach ludzie dostaną za darmochę test + 30% szansy na darmowy tydzień urlopu. Coś czuję, że idziemy na 150-200 tys. zakażonych.

Wykres 3

Tymczasem mimo setek tysięcy zakażeń do szpitali trafia dziennie kilkaset osób z czego umiera „na covid” ok. 50 na dobę, przy normie w Polsce na choroby układu oddechowego w granicach 100 osób na dobę. Gdy do tego przyłożymy statystyki ARDS w latach 2020/21 to już wiemy (po raz setny ?), że ktoś tu mocno kręci.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

„Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową.”

W obliczu upadającej z hukiem narracji pandemicznej przypominam jeden z moich pierwszych wpisów z 28 marca 2020 na temat tej „pandemii”!  Na podstawie analizy pierwszych 14 zgonów na c-19 uznałem, że biologicznie nie dzieje się nic nadzwyczajnego i od wtedy do dziś żyję normalnie. Dedukcja jest nieubłagana, zawsze ma rację.

„Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową.” to cyniczny tytuł filmu Krzysztofa Zanussiego ale dziś ten tytuł jest szczególnie trafny.

Mamy nowego wirusa a może tylko dawno istniejącego a teraz odkrytego. Jesteśmy trochę w sytuacji jak prości, dzicy ludzie, którym pokazano mikroskop a pod mikroskopem zobaczyli co mieszka w ich organizmie. Od tej pory zwykła ludzka śmierć stała się śmiercią od „zarazków” .

Wykres 1

W całym tym zamieszaniu pamiętajmy, że ludzie umierają też bez korona wirusa! Pierwszy wykres mówi, że 75 latek w każdym kolejnym roku ma (dla uproszczenia) 5 % szans na śmierć, to znaczy że co 20 z nich w ciągu roku z umiera, bez koronawirusa też. Proszę zwrócić uwagę, że w Polsce mamy najwięcej „ofiar epidemii” (4 osoby ) wśród 60 latków bo tych ludzi w Polsce jest po prostu najwięcej. Nie będziemy mieć dużego udziały osób zmarłych wśród 90 latków bo w Polsce mało kto dożywa tego wieku.

Wykres 2
Wykres 3

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

Czy rozum to przeżytek i komu przeszkadza?

Tylko człowiek w przyrodzie akumuluje abstrakcyjną wiedzę z pokolenia na pokolenie, wnioskuje, rozwiązuje trudne zadania logiczne, działa rozumnie. Rozumieć problem to znaczy mieć pełną władzę intelektualną nad obserwowanym zjawiskiem i co najważniejsze, panować nad nim dosłownie. Rozum pomaga nam przetrwać w sytuacjach nietypowych, zaskakujących. W krok za rozumem podąża inteligencja. Tak było od zawsze, ale już nie jest i trudno znaleźć moment zmiany.

W grudniu 2020 były dostępne dokumentacje preparatów mRNA i było tam wyraźnie napisane, że te preparaty nie zatrzymają transmisji a mogą co najwyżej tylko osłabiać skutki zakażeń, np. hipotetyczny stan ciężki choroby u „zaszczepionego” przejść łagodniej. Nic więcej, czytałem.

Tymczasem od początku programu „szczepień” obiecano chętnym super odporność na wszelkie zmartwienia. Gorzej być nie mogło, obserwowałem to w swoim środowisku. „Zaszczepieni”, mimo często kiepskiego stanu zdrowia poczuli się jak nieśmiertelni i sterylni mikrobiologicznie i ruszyli w świat,  do biur, do pociągów, do samolotów i gdzie tylko można. Skutki mamy jak na dłoni. W najnowszych danych z 17 stycznia 2022 -59% zakażonych to zaszczepieni. W wieku 35-74 to ponad 70%. W poprzednim wpisie raportowałem, że 1/4 zgonów „Na covid” to „zaszczepieni”. I co teraz?

Gdyby zapytać człowieka rozumnego, co myśli o innych rozumnych ludziach, którzy mieli pełną wiedzę a wprowadzili dezinformację, jaką widzieliśmy, o cel takich działań, musi odpowiedzieć, że albo nie mieli rozumu albo chcieli, aby zarażonych było jak najwięcej. Trzeciego wyjścia nie ma.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

Szczypawki i śmierć. Jak to jest?

Nie używam słowa „szczepionki”, bo mówimy o preparacie genetycznym mRNA a to jest coś innego. Nie jestem  przeciwnikiem szczepień, szczepimy się w rodzinie, czy to dzieci, czy z powodu wyjazdów. Mówiłem to już publicznie w odpowiedzi na głupi zarzut i powtarzam teraz, ale generalnie uważam, że to jest osobista sprawa każdego.

Mamy wielkie parcie na stosowanie tego preparatu. Po przebiegu epidemii w takich krajach jak Finlandia czy Norwegia wiemy, że wirus nie jest bardziej niebezpieczny niż znane nam od lat inne wirusy grypowe i tu kończymy dyskusję (raport o tym).

W sieci roi się od liczb i zestawień. Aby ocenić działanie preparatu potrzebna jest bardzo dokładna analiza i statystyczna i medyczna. Każdy zmarły powinien być dokładnie opisany na wszelkie schorzenia i parametry fizjologiczne. Tego nie mamy. Zostają nam tylko suche fakty w postaci liczb.

Jedna z ważniejszych rzeczy w oglądaniu liczb jest tło, którego zwykle brakuje. Mamy oto 1531 zgonów „Na covid” (zgony „Z covid” pozostawmy za zasłoną milczenia) oraz na podstawie dwóch pierwszych tygodni stycznia (tyle mamy) szacunek 26 968 zgonów w Polsce łącznie, co daje zgonom covidowym 5.6% wśród wszystkich w analizowanym okresie.

Aby rozpatrywać zagadnienia medyczne, a w tym śmiertelności, zawsze musimy robić to w grupach wieku i to dość wąskich.

Nie mamy żadnych informacji o stanie „wyszczepienia” w poszczególnych grupach wieku, preparatami poszczególnych producentów, tym samym nie możemy wnioskować  o ich bezwzględnej skuteczności,  ale możemy porównać je między sobą z zastrzeżeniem, że nie wiemy, na ile  wcześniej odbyło się „szczepienie”, co jest ważne.

Niech ten skromny raport będzie też nauką dla nas jak wiele trzeba znać faktów, aby wyciągać poprawne wnioski. Już dwa lata publikuję na ten temat starając się dotrzymać metodologicznej poprawności.

Jakie są fakty? Oto one:

Dane za 1-17 stycznia 2022.

Wśród zmarłych z 1531 osób w opisywanym okresie mamy 361 „zaszczepionych” co daje 24% kontra 76%. Czyli co 4 zgon to „zaszczepiony” a nie co 10 jak mówią na konferencjach prasowych. Po co oni kłamią, gdy  wynik jest całkiem dobry?

„Zaszczepionych” całkowicie mamy w tym okresie wg danych MZ  20,1 mln, co daje 57% populacji (dałem 3 mln korekty na emigrację).

Czyli mamy wśród zgonów covidowych a nie-covidowych proporcję 24:76 a w populacji 57:43. Dane bardzo obiecujące, gdyby okazały się prawdziwe. Tylko musimy pamiętać, że „zaszczepieni” mniej niż 14 przed zgonem są w tej tabelce w tych 76% „nieszczepionych” Czy zna ktoś ich liczbę?

Spójrzmy na dane w grupach wiekowych, tabelka ostatnia, procentowanie w wierszach. O ile do 65 roku życia preparat  daje szanse na + to spada jego działanie u starszych. Może to dlatego, że seniorzy poszli pierwsi, rok temu i teraz to już nie działa, tak jak powinno.

Bez wiedzy o udziale „szczepień” poszczególnych producentów w poszczególnych grupach wieku dalej wnioskować już nie możemy mimo pozornego bogactwa danych. Mało tego, potrzebne jest mnóstwo innych informacji. Np. jeśli pod wpływem informacji z mediów częściej preparat przyjmowali ludzie z nadwagą to zmienia to całkiem obraz rzeczywistości.

Po dwóch latach mistyfikacji, które wykazałem wielokrotnie, jestem podejrzliwy i nie mogę zrozumieć dlaczego brakuje debaty skoro, jest tak dobrze. Bez związku medycznego z covidem umiera co tydzień ponad 2000 osób więcej niż w latach poprzednich z powodu zamknięcia  służby zdrowia w 2020.

Same dane o śmiertelności „Na covid” są tak bardzo obciążone, że musimy zachować do nich rezerwę. Tu dowód: w województwie lubuskim jest 14 razy więcej zgonów „NA covid” na 100 tys. ludności niż w graniczącym z nim województwie zachodniopomorskim. I co teraz? https://pawelklimczewski.pl/2021/12/27/tajemnica-szyfru-marabuta/

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

FB jest za duży, za gruby!

Po wielu spektakularnych zamknięciach profili FB widać idzie za ciosem i tnie, co może. Pod koniec 30-dniowego bana całkowicie straciłem dostęp do konta pod pretekstem „bezpieczeństwa”, chcą mój numer telefonu, aby wysłać mi SMS z kodem. Głupie to samo w sobie, bo jeśli ktoś przejął moje konto, to da im swój numer i dostanie ten kod. „Telefonu nie mam i co zrobicie?” Była już taka konsternacja,  gdy miałem na jakimś lotnisku wgrać sobie apkę covidową. Gdy strażnik w okienku zrozumiał problem, rzucił okiem na szefa, podszedł wtedy najstarszy stopniem oficer, uścisnął mi dłoń, uśmiechnął się porozumiewawczo i było po sprawie. To działa,  stosujcie!

„Sens życia wg Monty Pythona” 1983

Wróćmy do FB. Praktyka jest zupełnie bandycka. Robimy im ruch, oni zgarniają kasę z reklam i co najgorsze, nasze profile mentalne i zachowań, dzięki tej wiedzy dzielą nas na cyfrowe bańki, a gdy mamy inne zdanie niż ich szefowie, to jesteśmy wykluczani. W społeczeństwie informatycznym to de facto izolacja, jak areszt.

Mam na szczęście swoje kontakty w bardziej tradycyjnych kanałach, w sprawach istotnych używam tylko e-maila, itp. Więc nie ma problemu. Ale wyobrażam sobie kogoś, kto wszytko od 5-10 lat robi przez FB i traci dostęp. Żadnych znajomych z wakacji, wszystkie kontakty, hotele, wszytko znika w sekundę. Cały świat znika… ,bo przekazujcie dalej moje posty. No chyba, że nie przekazujecie, wtedy jest „cacy”.

Dlatego nie wolno dopuścić, aby być zależnym od takiej usługi. Jestem na https://twitter.com/KlimczewskiPawe i od niedawna na https://mewe.com/i/pawe%C5%82klimczewski, gdzie z dr Normanem Pieniążkiem sobie w kameralnej  atmosferze rozmawiamy o wirusach i społecznym wymiarze ich istnienia https://mewe.com/i/normanpieniazek

FB przyszłości nie ma, przynajmniej dla niezależnych opinii i trudnych pyta. Zapraszam serdecznie na te fora, na oraz na stronę  https://pawelklimczewski.pl

Gdy w połowie  XX wieku amerykański potentat telefoniczny był „za duży aby upaść” a zarazem kontrolował cały ruch telekomunikacyjny, podzielono go na wiele części. Potęga jądrowa USA była zagrożona przez swoją firmę telefoniczną,  która mogła bezkarnie podsłuchiwać każdego wg. uznania. Dziś jesteśmy w podobnej sytuacji, prezydent USA traci kontakt z polową wyborców, bo zablokowali mu konto. Żenujące! Nie dajmy się zapędzać dalej w kozi róg tylko zdywersyfikujmy ten ruch.

Kropla drąży skalę a krople to my, nikt inny!

Proszę Was o info na e-maila, kontakt@pawelklimczewski.pl gdzie jesteście w swym cyfrowym życiu, czy Telegram  czy Tweeter , FB, itp. Taka sonda.

Wykres 1

I coś na koniec, MZ podaje za ostatnią dobę 30 zmarłych na covid co daje 62 średni dziennie w ostatnim tygodniu. O tym jak produkuje się statystyki „Na covid” oraz „Z covid” piszę tutaj: https://pawelklimczewski.pl/2022/01/11/ksiega-liczb-czyli-greckie-numeri

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

WHO: Trzeba podróżować, niepodróżowanie szkodzi!

Dziś dzień mediowych cytatów, ale wymagają one krótkiego komentarza.

Szef WHO mówi osobiście, że „podróże nie wpływają na rozwój epidemii a lockdowny szkodzą, więc podróżujmy”.

Byłem pierwszy. W lipcu 2020 poleciałem pierwszym samolotem do bułgarskiego Burgas, aby dalej pieszo dotrzeć do Turcji. Oczywiście w samolocie miał być wolny co drugi fotel, bo wiadomo, mały wirus nie przeleci 50 cm, skrzydeł nie ma 😉 Samolot był pełen i wszyscy zajadali orzeszki, aby móc mieć zsuniętą maskę. Wakacje były rewelacyjne, w jednej z największych atrakcji turystycznych świata w Efezie, byliśmy jedynymi turystami i żyjemy do dziś!

Lipiec 2020, pusta granica Bułgaria/Turcja. Syn lat 13 robi zdjęcie.

Tyle wspomnień, mamy 2022, pandemia w Polsce się dopiero rozkręca a szef WHU mówi „latajcie”. Jeśli mielibyśmy do czynienia z czymś niebezpiecznym wszyscy siedzielibyśmy w domach a wojsko podawałoby nam jedzenie przez okno na sznurku.

Komunikacja międzynarodowa byłaby ograniczona do  minimum, bo to ludzkie interakcje są mechanizmem roznoszenia wirusa. Innego sposobu nie ma, bajki o zabójczych klamkach od dwóch lat mamy za sobą, no chyba, że ktoś te klamki oblizuje.

Wirus jako idealny zastępczy powód wszystkich nieszczęść jest jak magiczny plasterek na Polski Ład(t), zasłania obraz katastrofy, odwraca uwagę od dodruku pustych pieniędzy. Nasz rząd będzie miał wielkiego pecha, jeśli to byłby koniec.

Ale od czego głowa! W Polsce daje się na dobę zrobić ok. 100-120 tys. testów, to wydajność graniczna laboratoriów. Zimą wychodzi 30% „plusów”, więc przekroczenie 35 000 „zakażeń” jest niemożliwe. Szału nie ma, ludzie już przywykli. Co robić, co robić ? Wiem, bo oglądałem dziś konferencję prasową premiera! W aptekach otwieramy punkty testowe! Dla zachęty skrócono też kwarantannę do tygodnia, żeby naród się nie bał, że bez flaszki zostanie na dwa tygodnie. Tydzień „domówki” da się jakoś zorganizować! Nie mówili, kto płaci za te testy. Jak będzie promocja to 100 tys. zakażeń mamy spokojnie na dobę, jak za darmo będzie to stawiam na 200 tys. zakażonych w „szczycie fali” lutowej. Znów będziemy w czołówce światowej, jak za Gierka! A nawet lepiej, bo dalej niż do Bułgarii można pojechać/pójść.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

Jak żyć z tym, że przykłada się rękę do niepotrzebnych śmierci ?

Krótki wpis a właściwie to link do video, które powinno otrzeźwić czujących pozorną bezkarność uczestników procederu uśmiercającego ludzi. Nawet jeśli sprawiedliwość będzie zwlekać to tacy ludzie gdzieś żyją, mają rodziny, sąsiadów… Jak żyć z tym ?

Lekarz panikuje na komisji. Nie dziwię się. Z powodu jego zarządzenia umarła kobieta 8 h czekając na pomoc w poczekalni. Niech to idzie w świat, jak to tylko możliwe szeroko. Strach po drugiej stronie w końcu…

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

V fala, a pacjenci gdzie?

Nie liczę  fal z prostego powodu, nie było pierwszej, to się nie da liczyć drugiej itd…

Zanim do rzeczy zacznę starą mantrę, bo w ministerstwie zapomnieli, że ludzie są śmiertelni. Co dzień w Polsce od lat umierało  ok. 1250 osób. Obecnie kilkaset więcej z powodów innych niż covid. „Na covid”, wg. MZ średnio w ciągu ostatnich 7 dni umierało 79 osób dziennie. Zmarli „Z covid” to dokładnie tyle samo procent spośród reszty zgonów jak plusów u osób testowanych na izbach przyjęć: 1500 zgonów *20% „plusów” = +-300 „Z covid”.

Wykres 1

Jest poruszenie, bo znowu 30 000 zakażeń itp.  Powtarzam od samego początku tej hecy: nie znamy liczby zakażonych,  bo nikt nie robi w tym kierunku  badań reprezentatywnych. To, co wiemy to liczba pozytywnych testów wśród osób stykających się ze służbą zdrowa. Gdyby badano losowo ludność to znalibyśmy  procent zakażonych Polaków,  ale od dwóch lat znamy tylko % spośród trafiających w objęcia machiny testującej.

CDC, amerykańska agenda rządowa ds. zdrowia potwierdza  po części moje przypuszczenia, że te testy wykrywają wiele różnych patogenów  przeziębieniowych, bo wykres procenta  „plusów” dokładnie pokrywa się z roczną sezonowością przeziębień. Od trzech dni mamy stan „alarmowy” i słusznie wskazują ludzie, że coś jest nie tak, bo zwiększono liczbę testów z 56 tys. 16 stycznia na ponad 120 tys. w dniach kolejnych. To prawda. Jest natomiast coś ważniejszego: procenty! Od poczatku stycznia rośnie odsetek „plusów”, ale czy coś z tego wynika? No nie. „Wykryto” już C-19 u ponad 4 mln Polaków z czego ponad 3 900 000 ma się dobrze.

Wykres 2

Gdy wykrywano w listopadzie po 30 tys. na dobę liczba pacjentów cowidowych rosła o kilkaset osób, czyli 2-3 procent pozytywnych potrzebowało pomocy szpitalnej.  

Dziś jest zupełnie inaczej. Bilans łóżek cowidowych na dobę jest ujemny! Co prawda widać spowolnienie tego spadku, ale to ciągle mniej wpisów niż wypisów.

Wykres 3

Popatrzymy na ten wykres, za kilka dni, sprawdzę, co tam się dzieje. Tymczasem mamy na horyzoncie Brytyjczyków, którzy chcą „żyć z wirusem”. Premier Johnson zapowiedział koniec obostrzeń już w najbliższych dniach. Po takich wiadomościach  sprawdzam nie odsetki zakażeń w UK tylko kurs funta do innych głównych walut (mierzone wartością do złota).

Wykres 4

Funt (czerwona) po Brexicie odrobił swoje wcześniejsze straty (niebieski>CHF, zielony>EURO, żółty>USD). Brytyjczycy pierwsi wysiedli z EU, za kilka tygodni dowiemy się jak im poszło życie z wirusem. Niepokoję się tylko, czy nie będą liderami nowego szaleństwa, jeśli da się na tym zarobić, to pewnie będą. Patrzmy na Wyspy co się święci!

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii

Inflacja – prawdziwy wirus eksportowany z Chin.

Od początku „pandemii” pisałem o ważnych incydentach na Pacyfiku. Tam bije gospodarcze serce świata.

Mały Tajwan jest miejscem produkcji elektroniki najnowszych technologii, której Chiny jeszcze nie mają i muszą płacić czystą gotówką. Ta wyspa to przyczółek zachodniego biznesu na progu  Wielkiego Smoka.

Prace na chińskiej stacji kosmicznej. Grudzień 2021.

Nie jest prawdą, że wszystko kupujemy w Chinach. Top technologie kontrolują Amerykanie i produkują to na Tajwanie. Jest to zarazem sprytny sposób zabezpieczenia tej wyspy przed chińską agresją. W przypadku ataku kluczowe fabryki zostaną zniszczone przez właścicieli a Chiny pozbawione dostaw komponentów do swych eksportowych hitów. Poza Tajwanem kluczowe chipy robi się tylko w USA. Tak wygląda światowa polityka, wygodny dla obu stron balans. Jednak czas biegnie i należy  się spodziewać, że Chiny zdobędą potrzebne technologie, to będzie początek  końca obecnego świata. Tymczasem Tajwan czerpie ogromne zyski z eksportu do Chin. Na przełomie roku mogliśmy oglądać chińskich taikonautów skręcających na orbicie chińską stację kosmiczną. To znak czasów.

Na drugim końcu tabeli bilansu handlowego Chin mamy USA z blisko 400 mld USD deficytu wymiany handlowej na rzecz Chin. Unia Europejska też „dopłaca” podobną kwotę do chińskiego rozwoju.

Poza technologią i złotem najmocniejszym atutem USA są lotniskowce. Widzieliśmy to wiele razy, gdy do brzegów Syrii, czy Libii zbliża się taki potwór, który staję się osłoną lokalnej rebelii, w której miejscowy sułtan kończy w rowie melioracyjnym. Taka była dotąd cena za niechęć używania amerykańskiej waluty. Tajemnica siły lotniskowców polega na ich bezkarności. Mają taką osłonę militarną, że mimo wielkich rozmiarów żadna broń nie jest w stanie do nich dotrzeć. Przełomem są pociski hipersoniczne, tzn. latające tak szybko (nawet do 11 000 km/h), że nikt ich nie jest w stanie złapać lub zestrzelić. Rosja i Chiny  intensywnie pracują nad takim sprzętem i otwarcie pokazują próby tej broni. Wbrew pozorom utrzymanie amerykańskich lotniskowców z dala od ich wybrzeży przyniesie pokój tym państwom, ale znacznie pogorszy naszą sytuację, nie tylko militarną.

Zachód żyjący z dodruku pieniędzy podczas „pandemii” rozpędził się ponad miarę serwując nam paskudną zarazę inflacji. To jest prawdziwy wirus eksportowany z Chin: Inflacja, czyli już 10% i ciągle rosnący ukryty podatek na rzecz coraz głodniejszego Lewiatana, bestii muszącej budować coraz to nowe lotniskowce. Polska wyprzedziła Arabię Saudyjską w wydatkach na zakup amerykańskiej broni. Pit-2 tu nie pomoże.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Brak kategorii