Każdy chce sobie poświętować, medycy też.

Na Boże Narodzenie gwałtownie spadł bilans hospitalizacji. Wielu wypisano do domu a nowych pacjentów teoretycznie nie było. Przybyło wolnych łóżek!

Wykres 1

Poza liczbami, mam dziś prostą historię, jakich w Polsce było już setki tysięcy. Silny facet w kwiecie wieku dzwoni w połowie grudnia do swego lekarza, objawy typowo przeziębieniowe. Zalecenie: leżeć.  Po kilku dniach jest coraz gorzej, teleporada: leżeć. Człowiek trafia do tzw. „podziemia medycznego”,  gdzie badają, nie potrzebują testów, itp. Rozpoznanie: bakteryjne zapaleni płuc, stan ostry. Pogotowie, wymaz, covid… Człowiek szczęśliwie wrócił do domu. Wygląda, że tylko dlatego, że zadział wbrew zaleceniom systemu. Liczyły się już godziny.

Wykres 2

Do tej historii niestety psuje wykres pokazujący setki zgonów po świątecznym zwolnieniu w dynamice hospitalizacji. Dokładnie tydzień później mamy nienaturalny wzrost zgonów.

Często wracam do tego, że procesy naturalne, takie jak np. sezonowe zachorowania i zgony , mająprzebiegi opisane linami o spokojnych kształtach. Dziwnie układające się wykresy sugerują udział czynnika ludzkiego. Tak ocenił kształt krzywej zgonów w Bergamo emerytowany, wieloletni szef szwedzkich służb epidemiologicznych.

Wieczny odpoczynek racz dać Panie tym, którzy na Święta pozostali tylko z gorączką i telefonem. Amen.

Dodam wykres zgonów w porównaniu z rokiem ubiegłym, przed „szczepionką”. Szkoda pisać więcej, porażka 123%, taka proporcja jesień do jesieni.

Wykres 3

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Blog