Szczypawki i śmierć. Jak to jest?

Nie używam słowa „szczepionki”, bo mówimy o preparacie genetycznym mRNA a to jest coś innego. Nie jestem  przeciwnikiem szczepień, szczepimy się w rodzinie, czy to dzieci, czy z powodu wyjazdów. Mówiłem to już publicznie w odpowiedzi na głupi zarzut i powtarzam teraz, ale generalnie uważam, że to jest osobista sprawa każdego.

Mamy wielkie parcie na stosowanie tego preparatu. Po przebiegu epidemii w takich krajach jak Finlandia czy Norwegia wiemy, że wirus nie jest bardziej niebezpieczny niż znane nam od lat inne wirusy grypowe i tu kończymy dyskusję (raport o tym).

W sieci roi się od liczb i zestawień. Aby ocenić działanie preparatu potrzebna jest bardzo dokładna analiza i statystyczna i medyczna. Każdy zmarły powinien być dokładnie opisany na wszelkie schorzenia i parametry fizjologiczne. Tego nie mamy. Zostają nam tylko suche fakty w postaci liczb.

Jedna z ważniejszych rzeczy w oglądaniu liczb jest tło, którego zwykle brakuje. Mamy oto 1531 zgonów „Na covid” (zgony „Z covid” pozostawmy za zasłoną milczenia) oraz na podstawie dwóch pierwszych tygodni stycznia (tyle mamy) szacunek 26 968 zgonów w Polsce łącznie, co daje zgonom covidowym 5.6% wśród wszystkich w analizowanym okresie.

Aby rozpatrywać zagadnienia medyczne, a w tym śmiertelności, zawsze musimy robić to w grupach wieku i to dość wąskich.

Nie mamy żadnych informacji o stanie „wyszczepienia” w poszczególnych grupach wieku, preparatami poszczególnych producentów, tym samym nie możemy wnioskować  o ich bezwzględnej skuteczności,  ale możemy porównać je między sobą z zastrzeżeniem, że nie wiemy, na ile  wcześniej odbyło się „szczepienie”, co jest ważne.

Niech ten skromny raport będzie też nauką dla nas jak wiele trzeba znać faktów, aby wyciągać poprawne wnioski. Już dwa lata publikuję na ten temat starając się dotrzymać metodologicznej poprawności.

Jakie są fakty? Oto one:

Dane za 1-17 stycznia 2022.

Wśród zmarłych z 1531 osób w opisywanym okresie mamy 361 „zaszczepionych” co daje 24% kontra 76%. Czyli co 4 zgon to „zaszczepiony” a nie co 10 jak mówią na konferencjach prasowych. Po co oni kłamią, gdy  wynik jest całkiem dobry?

„Zaszczepionych” całkowicie mamy w tym okresie wg danych MZ  20,1 mln, co daje 57% populacji (dałem 3 mln korekty na emigrację).

Czyli mamy wśród zgonów covidowych a nie-covidowych proporcję 24:76 a w populacji 57:43. Dane bardzo obiecujące, gdyby okazały się prawdziwe. Tylko musimy pamiętać, że „zaszczepieni” mniej niż 14 przed zgonem są w tej tabelce w tych 76% „nieszczepionych” Czy zna ktoś ich liczbę?

Spójrzmy na dane w grupach wiekowych, tabelka ostatnia, procentowanie w wierszach. O ile do 65 roku życia preparat  daje szanse na + to spada jego działanie u starszych. Może to dlatego, że seniorzy poszli pierwsi, rok temu i teraz to już nie działa, tak jak powinno.

Bez wiedzy o udziale „szczepień” poszczególnych producentów w poszczególnych grupach wieku dalej wnioskować już nie możemy mimo pozornego bogactwa danych. Mało tego, potrzebne jest mnóstwo innych informacji. Np. jeśli pod wpływem informacji z mediów częściej preparat przyjmowali ludzie z nadwagą to zmienia to całkiem obraz rzeczywistości.

Po dwóch latach mistyfikacji, które wykazałem wielokrotnie, jestem podejrzliwy i nie mogę zrozumieć dlaczego brakuje debaty skoro, jest tak dobrze. Bez związku medycznego z covidem umiera co tydzień ponad 2000 osób więcej niż w latach poprzednich z powodu zamknięcia  służby zdrowia w 2020.

Same dane o śmiertelności „Na covid” są tak bardzo obciążone, że musimy zachować do nich rezerwę. Tu dowód: w województwie lubuskim jest 14 razy więcej zgonów „NA covid” na 100 tys. ludności niż w graniczącym z nim województwie zachodniopomorskim. I co teraz? https://pawelklimczewski.pl/2021/12/27/tajemnica-szyfru-marabuta/

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.