W zakątkach internetu kryją się smakowite kąski. Praca polskich naukowców z 2015 mówi o bardzo silnych związkach oddziaływań kosmicznych z warunkami klimatycznymi na Ziemi. Wszystkim znany 11-letni cykl plam słonecznych, to najwyraźniej rok Jowiszowy. Ta potężna planeta, w połączeniu z innymi gigantami ma olbrzymi wpływ na procesy zachodzące na Słońcu a potem na Ziemi.
Od Newtona wiemy, że każdej akcji odpowiada reakcja proporcjonalna do relacji mas (pędów) tych ciał. Nie jest tak, że Słońce niewzruszone stoi w centrum a wszystkie planety pięknie orbitują wokół niego. Wszystkie ciała w Układzie Słonecznym krążą wokół wspólnego środka mas. Środek ten ciągle się przemieszcza, czasem jest w granicach naszej gwiazdy a czasem poza jej granicami. W rzeczywistości Słońce wykonuje dość chaotyczny taniec, jak golem szarpany przez wielu małych napastników. To są ruchy po elipsie o ciągle zmieniającym się kształcie. Słońce to plazma i permanentna reakcja jądrowa zarazem, czyli coś na kształt gazowej kuli naładowanych cząstek, bardzo gorącej i dynamicznej mieszanki. Gdy taka kipisz wykonuje krótkie, eliptyczne ruchy, masa plazmy podlega pływom podobnie jak ziemskie oceany na skutek grawitacji Słońca i Księżyca oraz bezwładności. Jeśli nałożymy na siebie cykle obrotów dużych planet wokół Słońca otrzymamy harmoniczny cykl 187 lat oraz drugi 102 lat. Pisałem kiedyś o cyklu 107- letnim, który wyliczyłem z plam słonecznych, chodzi zapewne ten 102 letni, który ulega fluktuacjom.
W podlinkowanej pracy wykazano wiele mocnych korelacji między cyklami pogodowymi a tym, co dzieje się w Układzie Słonecznym, praca ma kilkaset stron i doskonale nadaje się na zimowe wieczory. Wcale nie zadziwia teza o powrocie w XXI wieku do okresu chłodniejszego, szczególnie w regionach tropikalnych przy wzroście temperatur w Arktyce. W opracowaniu poruszono też problem historycznych danych o temperaturze, zbieranych w dużych miastach, które z roku na rok stają się „wyspami ciepła” z powodów urbanizacji, czyli koncentracji betonu, asfaltu i energii. To może być przyczyną banalnych artefaktów. Np. od stu lat w Warszawie temperatura rośnie a w Pradze czeskiej maleje.
W pracy brakuje informacji o związkach aktywności słonecznej z właściwościami jonosfery i powstawaniem chmur, co obniża ziemskie temperatury. Wykres jest o tym, że to rozkład sił w Układzie Słonecznym determinuje cykle wulkanicznie a te radykalnie mogą zmienić klimat.
„Zmiany wiekowe klimatu Europy z uwzględnieniem prognoz w XXI wieku i ich weryfikacja. Warszawa 2015”
https://wgsr.uw.edu.pl/wgsr/wp-content/uploads/2018/11/ATLAS-33.pdf
Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:
mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334
Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata
Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.