W liturgii Wielkiego Piątku często słyszymy na wyrost, że „wszyscy opuścili Jezusa”. Sama liturgia zawiera dokładny opis ukrzyżowania Chrystusa w Ewangelii św. Jana z podkreśleniem: ” Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe.” Czyli, nie wszyscy.
W Bazylice św. Krzyża w Warszawie, w głównym ołtarzu widzimy św. Jana Ewangelistę pod Krzyżem. Sam św. Jan pisze: ” A obok Krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. 26 Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». 27 Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.”
Wszyscy uczniowie i apostołowie uciekli, bojąc się zapewne linczu, jedynie na szczyt Golgoty z Maryją dociera On jeden. Na obrazie widzimy młodzieńca, jako jedyny z apostołów zmarł śmiercią naturalną ok. roku 100. Jeśli dożył lat 85 miałby pod Krzyżem lat 18, czyli stał się uczniem Jezusa jako nastolatek. On jako jedyny kładł głowę na piersi Jezusa podczas wieczerzy. Młodzieniec wraz z kobietami na Drodze Krzyżowej nie budził takich emocji jak rosły św. Piotr, który w panice wolał się ukrywać.
Pozostali apostołowie byli dojrzałymi mężczyznami, Jan dojrzewał u boku Jezusa przez 3 lata. Jego Ewangelia jest najbardziej teologiczna, swego mistrza, Syna Boga, opisał niezwykle:
„Na początku było Słowo. Było ono u Boga i było Bogiem. Od samego początku było razem z Bogiem. Ono powołało wszystko do istnienia. I nic, co zostało stworzone, nie zaistniało bez Niego.”
To początek Jego ewangelii, Jego świadectwo zamyka Apokalipsa słowami:
„A jeśliby ktoś odjął coś ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie mu udział w drzewie życia i w Mieście Świętym, które są opisane w tej księdze.”
Jest to prosta instrukcja, aby nie modyfikować przekazu Ewangelii po śmierci naocznych świadków obecności Jezusa na Ziemi, szczególnie skierowany do wszystkich reformatorów i naprawiaczy świata.
Bywam na Jego grobie w Efezie (Selcuku), na egejskim brzegu Turcji, całkiem blisko od kurortu Bodrum. Namawiam do odwiedzenia tego miejsca, gdzie w ruinach jest tylko mała, kamienna tablica z Jego imieniem, to bardzo apokaliptyczna sceneria. Wspomnienie św. Jana Ewangelisty obchodzimy 27 grudnia, po dwóch dniach „świętowania” nikt tego nie zauważa. Tymczasem 24 czerwca wspominamy św. Jana, ale Chrzciciela, pierwszego mistrza św. Jana Ewangelisty, niestety postacie te są często mylone. Młody Jan pojawia się w historii świata w chwili śmierci swego pierwszego mistrza Jana starszego. Mamy dziś doskonałą okazję, aby lepiej poznać tę postać i przeczytać np. Jego Pierwszy List adresowany do każdego z nas https://www.biblijni.pl/1J,0.
Paweł Klimczewski
Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:
mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334
Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata
Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.