Skąd biorą się pieniądze?

Skąd biorą się pieniądze? Z bankomatu oczywiście!  

https://www-aa-com-tr.translate.goog/en/economy/us-treasury-warns-country-will-run-out-of-money-june-5-/2906897?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

Takim bankomatem dla rządu USA jest kongres. Wiadomo, że można dodrukować na każdą wojnę tyle ile potrzeba, ale wypada zachować pozory. Często sobie mówimy, że „ten system musi kiedyś pęknąć.” Ale czy musi? Skoro świat zaakceptował, że zadłużamy nasze prawnuki, których jeszcze na świecie nie ma, to czemu nie mamy zadłużać kolejnego pokolenia, itd. Niewidzialna wojna 1914-1945 między Wielką Brytanią i USA zakończyła się rezygnacją z parytetu złota dla not bankowych (banknotów) i narzucenia światu umownej waluty USA jako rozliczeniowej. Z tego powodu USA mając u siebie drukarkę i lotniskowce zdominowały światowy handel dostając surowce za papier. Łatwo w tej sytuacji być „najsilniejszą gospodarką świata”. To w XX wieku doprowadził do potężnych dysproporcji w rozwoju cywilizacyjnym. „Biedne południe” od dwóch dekad próbuje się zintegrować i zmienić reguły gry, rolę lidera grają Chiny. Niestety jesteśmy na linii styku pojedynku dwóch rywali wagi super ciężkiej.

Same USA nie są monolitem. Trwające właśnie wewnętrzne targi widzimy w postaci prasowych nagłówków jak ten. „Sektor zbrojeniowy” ma dobry rok a mocno cierpi nowe lobby, producentów i eksporterów ropy, która tanieje z powodu recesji w USA i nie tylko. „Biedne południe” korzysta z taniej ropy i surowców na potęgę buduje, inwestuje i coraz częściej rozliczając się w swych walutach. Bądźmy dobrej myśli, że będzie to elegancki pojedynek dyplomatyczny  i w końcu ktoś kogoś przekupi i da nam pożyć.

stooq.pl

Cena złota w dolarach za ostatnie 100 lat  na wykresie to de facto odwrotność wartości dolara.

„Termin jest o cztery dni późniejszy niż poprzednie szacunki Departamentu Skarbu, a Yellen powiedziała przewodniczącemu Izby Reprezentantów Kevinowi McCarthy’emu, że jej departament szacuje teraz, że „zasoby Skarbu będą niewystarczające, aby wypełnić zobowiązania rządu, jeśli Kongres nie podniesie lub nie zawiesi limitu zadłużenia do 5 czerwca.”

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

AI informuje: „Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.”

„Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.” I wszystko jasne!

Temat jest mocno „dęty” jak każdy temat zastępczy. Chodzi o zrzucanie odpowiedzialności na „nie wiadomo co i nie wiadomo kogo – AI”. Roman Zięba zadaje mi trudne pytania o przyszłość, on jest optymistą a ja, jako realista odpowiedzi oczywiście nie znam, ale to są cenne rozmowy z Romanem.

https://todaytimeslive.com/world/303121.html

Unikam pisania o AI bo to pisanie o głównym ścieku, ale raz sobie pozwolę. Gorący przykład z dziś jak w linku, sens ogólnie jest taki, że wybuchła panika na giełdzie z powodu fałszywej fotki pożaru okolic pentagonu, fotki zrobionej (zamieszczonej?) w mediach przez AI.

Szwejk po lekturze.

Ale spokojnie, zastanówmy się. Grafikę zrobił człowiek przy pomocy dobrego komputera, z AI czy bez to wtórne. Potem człowiek zamieścił to bez weryfikacji w mediach, potem ludzie uwierzyli. Tu nie ma nigdzie żadnej AI, jest tylko ludzka głupota ludzka i/lub celowe działanie mediów by piętrzyć emocje i sprzedawać reklamy. Jest oczywiście i sens głębszy, przyzwyczajanie mas do sprawczej mocy AI i argumentowania różnych zdarzeń całkowitym bełkotem.

Zamiast AI można tam wpisać „kosmici” albo „złośliwa norka” i sens byłby identyczny, czyli zerowy.

Paweł Klimczewski

W tytule fragment z Jaroslav Hašek, „Przygody dobrego wojaka Szwejka.”

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

O tym, że statystyka nie jest kłamstwem tylko tanią, genialną metodą liczenia wielkich zbiorów.

To będzie odpowiedź na pytanie dlaczego losowanie „w ciemno” daje zawsze prawie taki sam wynik?

Zanim słowo o sondażach warto przypomnieć, że techniki losowania prób reprezentatywnych są bardzo stare. Wyobraźmy sobie, że mamy kupić 10 ton ziarna siewnego i chcemy się przekonać, jaki procent zasianego ziarna da plon. Mamy wykonać próbę kiełkowania, oczywiście niecałego tylko próbki. To jest kluczowy moment. Będziemy badać 1000 ziaren, taka liczba pozwoli na sprawdzenie, czy dobrych ziaren jest około 95 %, czy poniżej 90 %, co byłoby już sygnałem, że mamy słabe ziarno.

Kluczem jest zdanie: Próba jest losowa, jeśli każdy element badanej populacji ma identyczne szanse trafienia próby. W sondażach komputer losuje 1000 numerów PESEL, potem jest kłopot, bo polowa ludzi nie odpowiada albą są na wakacjach, chorują, itp. Z ziarnem jest łatwiej, musimy mieć tylko pewność, że jest dobrze wymieszane. Ne potrzeby tego wpisu zrobiłem zbiór 10 milionów zer i jedynek, gdzie 9,5 mln to nasiona dobre (jedynki) (95%) oraz 1/2 miliona to zera, czyli nasiona złe, (5%). Z tej masy losuję sobie 1 tysiąc, rozkładam je na mokrej ligninie (kwadrat 32 x nasiona 32, gdzie w ostatnim rzędzie brakuje 24 sztuki), po kilku, kilkunastu dniach wiem, ile wykiełkowało.

Zrobiłem 10 takich losowań z tego samego zbioru i co nam wyszło:

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.958

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.95

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.959

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.948

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.951

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.955

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.951

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.947

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.956

julia> sum(nasiona[sortperm(rand(10^7))][1:1000])./1000=0.935

Wyniki tych prób to przedział 93,5% do 95,9. W realu wykonamy jeden pomiar, ale zawsze będziemy przekonani, że jest to znacznie ponad 90%, gdzieś 93 albo 94 albo 95 albo 96%. Gdy zrobimy tych pomiarów nie 10 tylko 100 będziemy się kręcić wokół liczby 95% z pewnym błędem, ale koszt pomiaru jest znikomy do wartości inwestycji i zgadzamy się na to.

Wynik jednego losowania nie ma żadnego związku z kolejnym, dlatego systemy „na wygraną w lotto” na podstawie kombinacji losowanych wcześniej to czysta ignorancja.

Ciekawe i ważne: 1000 ziaren daje nam błąd ok. +-2%, nie ma znaczenia czy wylosujemy je z 1 miliona czy z 1 miliarda. Zbadanie z taką samą dokładnością ilu jest mańkutów w Estonii i w Chinach wymaga takiej samej próby np. 1000.

W tym wpisie oszczędziłem czytelnikom wykładu o przedziałach ufności, wielu analityków nie rozumie tego i żyją szczęśliwie.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Dlaczego używa się zubożonego uranu w pociskach przeciwpancernych?

Uran brzmi groźnie, bomba atomowa itp. Uran wzbogacony jest paliwem jądrowym. W przemianach jądrowych dochodzi do zamiany masy w energię. Wg wzoru E=mc^2 z masy m, gdy ona znika w reakcjach jądrowych powstaje energia E, c to prędkość światła. Każdy gram materii tak zamieniony w energię to olbrzymie bum. Tak działa bomba atomowa, ale zubożony uran to zupełnie coś innego, to klasyczna Newtonowska zasada zachowanie pędu (energii).



Przy produkcji wzbogaconego paliwa jądrowego powstaje zubożony odpad, ktoś się bogaci, ktoś ubożeje, jak to w zbrojeniówce. Jest troszkę promieniotwórczy, ale ma inną, cechę rzadką: jest bardzo ciężki 1,7 razy cięższy od ołowiu. Litr wody waży 1 kg, litr tego metalu to 19,1 kg. Pocisk zrobiony z ciężkiego metalu leci dalej i ma większą energię kinetyczną (Ek=m*v^2 ). Mało tego, ma takie właściwości, że po zderzeniu z pancerzem czołgu zachowuje się jak nóż, twardnieje i rozcina pancerz. Gdy przecina pancerz zapala się i uzyskuje wysoką temperaturę, taki fantom wpada do wnętrza czołgu, który zamienia się w zamknięty piec. Dla wojskowych same zalety. Prawdziwy cud, miód artylerzysty.
Resztki w postaci tlenków zostają na polu bitwy i zatruwają glebę. Tyle o „konwencjonalnych ” zastosowaniach uranu w artylerii.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

„Promieniowanie jonizujące uranu zubożonego”

Wiosna, czas nad rzeczkę, ale ktoś chce nam humor popsuć i musimy poszperać tu i tam.

„Promieniowanie jonizujące uranu zubożonego”

Na temat zagrożeń pochodzących od zubożonego uranu wydano wiele opinii, zarówno potwierdzających szkodliwość jak i ją negujących. Promieniotwórczość uranu zubożonego wynosi około połowy aktywności naturalnego uranu. Według danych szacunkowych, promieniowanie amunicji bojowej zawierającej uran zubożony (zarówno magazynowanej, transportowanej, jak i zalegającej w glebie) jest zaledwie 4-krotnie większe od promieniowania naturalnego, pochodzącego ze źródeł naturalnych, stąd nie może wpływać na zdrowie człowieka.

Toksyczność

Wysoką toksyczność wykazują pyły uranu i pyły tlenków uranu, wydzielające się podczas spalania penetratora kinetycznego z pocisku kinetycznego podczas przebijania się przez pancerz (wydzielone w wyniku tarcia ciepło zapala piroforyczny uran). Mogą one wniknąć do organizmu z wdychanym powietrzem lub poprzez kontakt ze skórą i połknięcie z posiłkami. Związki chemiczne uranu kumulują się między innymi w kościach, gdzie zarówno efekty trujące (charakterystyczne dla metali ciężkich), jak i pochodzące od promieniowania, są dużo bardziej szkodliwe.” https://pl.wikipedia.org/wiki/Uran_zubo%C5%BCony

Czyli:

Promieniotwórczość znikoma i daleko, metal ten jest skrajnie ciężki i opada po wybuchu nawet jako pył.

W postaci ewentualnych tlenków w takiej odległości stężenia w atmosferze skrajnie niskie. Bardziej się obawiam azbestu z klocków hamulcowych na zakurzonej ulicy. Może latem, gdy się kurzy, maseczka anty-azbestowa?

Niestety są w sieci porównania do Czarnobyla. Duży grzyb wybuchu na filmach nie ma tu nic wspólnego z bronią i energią jądrową, to duże, konwencjonalne „bum”.

Henryk Weyssenhoff, Wiosna, 1911

Porównywanie pożaru bloku jądrowego w czynnej elektrowni i EWENTUALNEGO, nie potwierdzonego pożaru amunicji ze zubożonym uranem to poważna pomyłka. To jak porównać wybuch grantu pod czapką vs. strzał z nadmuchanej, papierowej torby. Bojaźliwy człowiek umiera w obu przypadkach.

W punktach pomiarowych promieniowanie w normie. Widziałem ten „wykres grozy”, jest tam skok z 90 na 140 uS/h… To zupełnie normalny stan. Pamiętacie jak w 2020 zgony w Polsce skoczyły z 1250 na 1256 i wszyscy zostali w domach na pół roku.

My jesteśmy Lachy, a to są strachy na Lachy. https://pawelklimczewski.pl/2021/08/22/c-19-to-jest-wojna-informacyjna-kwestie-medyczne-to-tylko-chwilowa-taktyka/

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Turcja 2023, wybory stulecia.

Turcja to dla Europy zagadkowy i trudny partner. Po I Wojnie Światowej na ruinach Imperium Osmańskiego powstała Republika Turecka. Turcy w takcie tej wojny zadali ciężkie straty flocie brytyjskiej i francuskiej, ale stracili swoje terytoria poza Półwyspem Anatolijskim, w tym Palestynę i południowe Bałkany. Pomni swej porażki u boku Niemiec nie przystąpili do II Wojny Światowej i pozostali neutralni. W latach 40-stych balansowali między zachodem i ZSRR, aby w 1952 dołączyć do NATO. Masowa, legalna emigracja turecka przyśpieszyła odbudowę Niemiec i miała bardzo istotny wpływ na przemiany społeczeństwa niemieckiego czyniąc je multi-kulturowym. Tureccy emigranci uczynili przemysł niemiecki bardzo konkurencyjnym. W 2003 roku na scenę polityczną wchodzi obecny prezydent Recep Tayyip Erdoğan jako premier, a od 2014 jako prezydent. W 2018 w referendum zdobywa poparcie i zmienia ustrój polityczny kraju na system prezydencki. Systemy z jednoosobowym przywództwem w różnej formie mamy wśród liderów światowej polityki: USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania mają właśnie takie ustroje, co czyni je sprawnymi i niesterowalnymi z zewnątrz.

Wiec wyborczy w Turcji, 2023

Turcja od kilkunastu lat prowadzi z roku na rok coraz bardziej niezależną politykę. Samodzielnie interweniuje w konflikty w Azji i Afryce, najczęściej na przekór interesom państw zachodnich, odgrywa bardzo ważną rolę w rozwoju chińskiego „Jedwabnego Szlaku”, prowadzi bardzo intensywną współpracę gospodarczą i techniczną zarówno z Rosją, jak i Ukrainą, rozwija najnowsze technologie kosmiczne i militarne. Turcja konkuruje z Arabią Saudyjską i Iranem o przywództwo w świecie islamu.

Dziś, 14 maja 2023, odbywają się wybory prezydenckie i parlamentarne, przez media nazwane wyborami stulecia. Armia turecka jest drugą siłą w NATO i w regionie jako jedyna jest w stanie przeciwstawić się dowolnej armii, a pamiętajmy, że Bliski Wschód to centrum importu broni od 50. lat. Iran, Arabia Saudyjska, Egipt, Izrael to militarne potęgi a delikatna równowaga tych sił to pokój i przyszłość dla chińskiej ekspansji na zachód. Jeśli dziś, któraś z partii lub kandydatów przekroczy 50% poparcia dowiemy się, co dalej w tym tak ważnym dla naszego regionu kraju. Wszystko wskazuje, że będzie druga tura, ale wieczorem zaczną się publikacje wyników cząstkowych. Jeśli jak w latach poprzednich Turcy będą zliczać głosy on-line, na oczach świata, będziemy mieli sporo emocji, jak na meczu Azja : Ameryka. Europa po cichu kibicuje Turcji, bo Turcja ma potencjał stać się tanią montownią dla niemieckiego przemysłu wysokich technologii.

Zostajemy w nasłuchu: Hala halo Turcjo ! Dokąd zmierzasz ? Wybory on line tu:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02UmLssyJnMBxHCub7EysE7ragtCenHsAbLvWeYXTKKhLTX45BC2D2tnM82Q5sgKwAl&id=100077779835195

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Tajemnica liczb pierwszych

Poza liczbami pierwszymi (pierwotnymi) są jeszcze liczby złożone. Te złożone są właśnie złożone z pierwszych, poza nimi są jeszcze „1” i „0” i właśnie z tego zbudowany jest Kosmos. Liczby pierwsze są bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa. Są używane do szyfrowania kart bankowych, komunikacji w sieci itp.

Definicja liczby pierwszej jest prosta: „liczba naturalna większa od 1, która ma dokładnie dwa dzielniki naturalne: jedynkę i siebie samą”. Ze szkoły możemy pamiętać takie liczby pierwsze 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41.  6 nie jest liczbą pierwszą, bo dzieli się bez reszty przez siebie (6) i przez 2 i przez 3, podobnie 8=2*2*2. Chodzi i o wielokrotności 10-2*5 a nie dodawane 10=3+7

Dziś największą znaną liczbą pierwszą jest 2^77232917−1 (dwa do potęgi 77232917 minus 1)w zapisie wykładniczym. Gdyby ją zapisać tradycyjnie byłby to tasiemiec, długi na 23 milionów 249 tysięcy 425 cyfr. Przeciętna książka ma mniej niż 400 000 znaków.

Liczby te mają taką  własność, że są nieprzewidywalne, znamy algorytm weryfikacji, czy dana liczba jest pierwsza, czy nie, ale wzoru na kolejną nie ma!

Dla wielu matematyków liczby pierwsze mają też znaczenie mistyczne. Z liczb pierwszych da się zrobić każdą  liczbę złożoną, np. 33 to 3 x 11. Nazywane są też cegiełkami Pana Boga, umysł doskonały nie używa zbędnych tworów , niepotrzebne jest 33, jeśli budulcem są 3 i 11. Używamy pozycyjnego systemu dziesiętnego tylko i wyłącznie dlatego, że mamy 10 palców rąk. Każdy system liczbowy to konwencja. Jeśli Bóg liczy to nazwanie każdej liczby pierwszej inaczej pozwala policzyć wszystko używając tylko tych liczb!

Wykres pokazuje jak nieregularnie pojawią się te liczby a to tylko zakres pierwszej setki. Polecam film o tym jak największe umysły na Ziemi poddawały się, łącznie z obłędem, w obliczu tajemnicy reguły tych liczb.  https://www.youtube.com/watch?v=KJzU102bVB4

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Częściowo limit zgonów na 2023 został wykonany przed terminem w latach poprzednich

GUS w rekordowym tempie zaczął publikować dane o zgonach, jest ich najmniej od lat. Spodziewałem się tej sytuacji znacznie wcześniej. To dane w ujęciu tygodniowym. Do 14. tygodnia (linia zielona) tego roku zgonów mamy poniżej średniej z ostatniej dekady z wyłączeniem lat 2020 i 2021. Jest to efekt „dna fali”.

Jeśli mamy zjawisko cykliczne i spowodujemy podniesienie fali to potem fala musi opaść niżej, niż zwykle. Po tragedii lat 2020 i 21, w których odeszło ok. 200 tys. ludzi ponad normę obecnie mało jest tych, którzy odchodzą teraz. Jeśli nie wydarzy się nic złego, będziemy notowali taki niski poziom przez kolejne lata, ponieważ w poprzednich latach odeszli Ci, którzy powinni ciągle żyć.

O tym, co się działo w latach 2020-2022. Nie było fali pierwszej, nie było drugiej, nie było żadnej fali!

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Konstytucja kontra wirusy

Mija już 3 lata, gdy wiosną 2020 roku, po e-mailach z WHO polska konstytucja straciła swą ważność na rzecz powiatowych inspektorów SANEPID-u. Zawieszono najważniejsze wolności obywatelskie i prawie nikt nie pisnął. W latach poprzednich obrońcy konstytucji rzucali się nawet pod koła samochodów na sejmowym parkingu, ale tej wiosny, wolności konstytucyjnych nie bronił prawie nikt. Mało tego, ci którzy żądali wolności osobistych gwarantowanych konstytucją po sądach ciągani są do dziś, np. za leczenie chorych, czy sprzedaż zupy w restauracji lub nawet publiczne zadawanie pytań.

Bohaterowie odcinka

Sama w sobie konstytucja nie jest ani dobra ani zła, to jest tylko nazwa aktu prawnego stojącego ponad wszystkie inne prawa. Dopiero jej zapisy mówią nam, czy jest dobra, czy nie. Konstytucja 3 maja znosiła wolną elekcję królów polskich i przywracała system dynastyczny, czyli dziedziczenie w jednej rodzinie po wsze czasy. Warto pamiętać, że dynastią tą była wskazana literalnie dynastia Wettynów, potocznie nazywanych Sasami, konkretnie wnukowi króla Augusta III, Fryderykowi Augustowi III.

Jedną z kluczowych postaci tamtych wydarzeń jest Hugo Kołłątaj, pamiętam go w PRL-owkich podręcznikach jako „Wielkiego Polaka”, byłem zadziwiony, że w sowieckim ustroju ksiądz katolicki dostąpił takiego zaszczytu, szybka kwerenda dała odpowiedź. Był to działacz rewolucyjny, wyznawca krwawej rewolucji francuskiej przebrany w sukienkę katolickiego księdza. Jego głos przeważył w przyjęciu Konfederacji Targowickiej, czyli w skutkach unieważnieniu Konstytucji 3 Maja na wniosek Katarzyny Wielkiej, urodzonej jako Sophie Friederike Auguste von Anhalt-Zerbst. Skutkiem tych gwałtownych ruchów politycznych od prawa do lewa były interwencje armii rosyjskiej i kolejne rozbiory Polski.

Niestety, nasuwa się wniosek, że cywilizacyjnie byliśmy wtedy rozdarci pomiędzy rewolucyjną Francją a imperialną Rosją i mięliśmy do wyboru dżumę  lub cholerę. Analogia dziś jest bardzo podobna, ale mimo braku alternatyw warto mieć orientację, kto i czym do nas celuje i nie nazywać lufy przyłożonej do skroni zimnym okładem troskliwej dłoni.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.

Co to jest prawda i czy Arystoteles pochodził od małpy?

Kilka wpisów wstecz poświęciłem logice i komputerom. Ich bardzo prosta zasada działania jest powtórzeniem logiki, jaką stosuje człowiek. Komputery szybko liczą, ale liczenie to zupełnie inna czynność, niż wnioskowanie. Wnioskujemy na podstawie przesłanek i wyciągamy wniosek o stanie faktycznym. Komputery powtarzają ludzkie wnioskowanie ukryte w programie.  Arystoteles opisał ten proces i go skodyfikował. U podstaw każdego systemu informatycznego leżą pojęcia FAŁSZU I PRAWDY, przy czym NIE FAŁSZ = PRAWDA a PRAWDA = NIE FAŁSZ. Skoro równanie jest zawsze symetryczne istnieje pokusa, aby  fałsz zastąpić prawdą a prawdę fałszem. Arystoteles był wielki, bo wykazał jako pierwszy, że tak się nie da i że istnieje obiektywna prawda, czyli opis zgodny ze stanem faktycznym. Cała historia ludzkości to próba lansowania światopoglądu, że prawdę można ustalić, przegłosować, zadekretować w oderwaniu od rzeczywistości. Grecka definicja prawdy jest fundamentem chrześcijaństwa, ewangelie zostały spisane po grecku a nie w ojczystym języku ewangelistów, czyli odmianie hebrajskiego.

Co tak ważnego zrobił Arystoteles? Wykazał, że gdy logicznie wnioskujemy na podstawie prawdziwych przesłanek, zawsze otrzymamy prawdziwy wniosek, a gdy wnioskujemy na podstawie przesłanek fałszywych, wniosek może być dowolny, przypadkowy, fałszywy lub prawdziwy.

Sprawdzamy:

Wnioskowanie A „Deszcz pada tylko w nocy zatem, gdy pojadę za dnia na 100% nie zmoknę.”

Wnioskowanie jest poprawne, ale przesłanka jest fałszywa, jest kłamstwem, zatem może zmoknę a może nie. Ale, gdy sprawę postawię tak:

Wnioskowanie B „Deszcz pada w nocy i w dzień, zatem gdy pojadę za dnia może mnie spotkać deszcz.” 

W tej sytuacji mogę zabrać parasol lub nie, to moja wolna wola, ale wiem, co ryzykuję, przewiduję poprawnie.

Cała wiedza naukowa i potoczna to przesłanki do wnioskowania o otaczającym nas świecie i przyszłości. Dlatego jest bardzo ważne, aby teorii, czy hipotez nie wykorzystywać do wnioskowania o świecie.  Większość teorii naukowych mających wpływ na nasz światopogląd to tylko teorie, a więc hipotezy i nie mają mocy, aby na ich podstawie myśleć o świecie. Rozbawił mnie kiedyś 10- latek, który usłyszał w szkole, że człowiek pochodzi od małpy, szybko zripostował nauczycielkę: „To może Pani pochodzi od małpy, bo ja od Adama i Ewy.” W sprawie  ewolucji jest konsensus światopoglądowy, ale dowodów nie ma żadnych. Istnieją miliony wykopalisk przeróżnych form gatunkowych i ani jednej sztuki zachowanych tzw. form pośrednich, mimo że wg teorii te formy to łańcuch milionów pokoleń.  Są  szkielety osłów i koni a czegoś pomiędzy brak. Nie jestem przeciwnikiem teorii ewolucji, sama w sobie jest urocza i kusząca, ale najprościej mówiąc, brak dziś przesłanek, aby z faktu istnienia gatunku X wnioskować, że powstał z niego gatunek Y. Wszystko to rozwijało się od prymitywnych form do form coraz bardziej złożonych.

Niestety, jest to sprzeczne z tym, co obserwujemy w całym Kosmosie. Kosmos jaki znamy zmierza do całkowitego Chaosu, świat jaki znamy zmierza od form złożonych do form najprostszych. Fizycy to opisali dokładnie w zjawisku rosnącej entropii a Einstein nawet zapisał to w postaci ładnego zdania: „Wszechświat jest układem sił dążących do równowagi” tylko tyle. Wszechświat, gdzie siły się równoważą to wszechświat nieruchomy, „zamarznięty”. Plastycznie ilustruje to podręcznikowy przykład: gdy zostawimy samej sobie wieżę Eiffla odpowiednio długo znajdziemy w tym miejscu  tylko górkę pyłu, górka pyłu jakby długo nie czekać nie zamieni się w fantazyjną wieżę.

Entropia to miara nieuporządkowania, używana jest w termodynamice za wikipedią : ” Zgodnie z drugą zasadą termodynamiki, jeżeli układ termodynamiczny przechodzi od jednego stanu równowagi do drugiego, bez udziału czynników zewnętrznych (a więc spontanicznie), to jego entropia zawsze rośnie.” Np. gdy ciepłe powietrze spotka zimne, nastąpi przepływ energii i temperatura się uśredni, przed tym procesem mieliśmy „ciepło” oddzielone od „zimna”, panowało większe uporządkowanie przed procesem, entropia była mniejsza. Kosmos to porządek, mała entropia, Chaos to chaos, duża entropia.

W przyrodzie poza działalnością ludzką nie ma nigdzie akumulacji wiedzy i budowania coraz bardziej złożonych struktur, ptaki swe gniazda budują zawsze tak samo. Świat bez rozumu sam się nie organizuje w formy wyższe, przynajmniej do dziś nikt tego nie wykazał. Najzwyczajniej nie wiemy jak to było i szukamy odpowiedzi, jeśli ktoś chce wierzyć oczywiście można. Też wierzę w wiele teorii naukowych mimo, że nie mogę ich zweryfikować, np. w ogólną teorię względności.

Paweł Klimczewski

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.