AI informuje: „Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.”

„Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.” I wszystko jasne!

Temat jest mocno „dęty” jak każdy temat zastępczy. Chodzi o zrzucanie odpowiedzialności na „nie wiadomo co i nie wiadomo kogo – AI”. Roman Zięba zadaje mi trudne pytania o przyszłość, on jest optymistą a ja, jako realista odpowiedzi oczywiście nie znam, ale to są cenne rozmowy z Romanem.

https://todaytimeslive.com/world/303121.html

Unikam pisania o AI bo to pisanie o głównym ścieku, ale raz sobie pozwolę. Gorący przykład z dziś jak w linku, sens ogólnie jest taki, że wybuchła panika na giełdzie z powodu fałszywej fotki pożaru okolic pentagonu, fotki zrobionej (zamieszczonej?) w mediach przez AI.

Szwejk po lekturze.

Ale spokojnie, zastanówmy się. Grafikę zrobił człowiek przy pomocy dobrego komputera, z AI czy bez to wtórne. Potem człowiek zamieścił to bez weryfikacji w mediach, potem ludzie uwierzyli. Tu nie ma nigdzie żadnej AI, jest tylko ludzka głupota ludzka i/lub celowe działanie mediów by piętrzyć emocje i sprzedawać reklamy. Jest oczywiście i sens głębszy, przyzwyczajanie mas do sprawczej mocy AI i argumentowania różnych zdarzeń całkowitym bełkotem.

Zamiast AI można tam wpisać „kosmici” albo „złośliwa norka” i sens byłby identyczny, czyli zerowy.

Paweł Klimczewski

W tytule fragment z Jaroslav Hašek, „Przygody dobrego wojaka Szwejka.”

Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:

mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334

Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata

Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.