Bałtyk niezawodny, orzeźwiające 15 st. C, zdziwienie przy rachunku w smażalni za halibuta „z kutra” gratis. Pytamy dlaczego tak drogo.
![](https://pawelklimczewski.pl/wp-content/uploads/2024/06/obraz-8.png)
Nie może być tanio, bo halibuty żyją za Grenlandią, mąż ze szwagrem pani ze smażalni dwa miesiące płynęli po niego, dla turysty wszystko się zrobi.
![](https://pawelklimczewski.pl/wp-content/uploads/2024/06/obraz-5.png)
Dorada z Turcji to grubo ponad 100 zł za kilo, dlatego za 400 zł kupiłem bilet w dwie strony i poza służbowymi sprawami przez tydzień smakołyki do oporu. Duża porcja szaszłyków z wołowych wątróbek, z młodego byczka 32 zł porcja z sałatkami. w samym centrum Antalyi, wielkiej metropolii turystycznej, ryba 3 razy taniej niż w nad Wisłą, herbata gratis ile kto może wciągnąć.
![](https://pawelklimczewski.pl/wp-content/uploads/2024/06/obraz-6.png)
Wiosna w tym roku w Turcji była wcześnie i Morze Śródziemne już ma 28 st. C. Poza hotelowymi molochami mnóstwo dzikich plaż, gdzie można palić ogień i robić co się chce, np. pływać przy dużej fali. Ale latem trudno tam o duże fale i trzeba poczekać do września. Niby to normalne, ale dla Europejczyka egzotyka. Do zobaczenia na ziemi sułtana! Samoloty po kilkaset zł ciągle dostępne.
![](https://pawelklimczewski.pl/wp-content/uploads/2024/06/obraz-7.png)
Paweł Klimczewski