„Elita” to pasożyt ojczyzny jelita.
Po votum niezaufania dla Morawickiego liczyłem po cichu na koalicję PiS i 3.Drogi 2050 z Kamyszem jako premierem. Nie żebym optował za PiS-em, czy Hołownią z PSL-em, ale dlatego, że byłaby to zaskakująca intryga pasująca do trwającego od lat w polskim Sejmie absurdu. Pozwoliłem sobie na taką fantazję, bo nie ma to żadnego znaczenia, czy …