Jak się robi cieplej, to potem się zrobi zimniej! Takie jest odwieczne prawo natury, panie kierowniku IGLO (Instytutu Lansującego Globalne Oci…nie)
30 lipca ilość wody na północnej półkuli zgromadzonej w postaci śniegu wyjątkowo nie spadła do zera i była równa ok. 125 km^3, wykres w czarnej ramce.

Wykres jest tak skonstruowany, że kończy się po prawej wraz z lipcem, tak jak cykl pogodowy w meteorologii, a zaczyna po lewej od sierpnia.

Przez pierwszy tydzień sierpnia nie było jak zwykle codziennie nowych danych. Znam się na tej robocie i myślę, że przez ten tydzień „dyskutowano o metodologii”.

Przez długie lata widać była ona dobra, ale teraz coś za dużo tego śniegu wychodzi. Takie wątpliwości ma każdy „naukawiec”, szczególnie, jeśli wyniki nie potwierdzają z góry przyjętego założenia, że ma maleć. Ale oto dziś są już dane za początek sierpnia. Widać, że z nocy na noc krzywa czerwona linia spadła pod prostą czerwoną linię, która pokazywała dolną granicę pomiarów na koniec lipca. To ten drugi graf w czerwonej ramce. Miłujący krzywdzoną „matkę ziemię” powiedzą, że się czepiam… Panowie kierownicy, to spadło z dnia na dzień o pół wartości mierzonej! Czy zatem przez ostatnie dekady wyniki Waszych pomiarów były dwukrotnie zawyżone? Tu chodzi o 1750 km^3 wody związanej jako śnieg na całej półkuli północnej w środku zimy. Tak się myliliście? Metr sześcienny wody to tona, kilometr sześcienny wody, to tona x 10^3*10^3*10^3=10^9, czyli miliard ton. Czyli pomyłka za luty/marzec w latach poprzednich to 1,75 biliona ton wody zamienionej w śnieg ?
julia> pomiar_A_w_srodku_zimy=3500*1000^3 => 3500000000000
julia> pomiar_po_korekcie_50proc=pomiar_A_w_srodku_zimy./2 => 1.75e12
„Słabe to” mówią młodzi i tracą cierpliwość. Na szczęście!
Spałem ostatnio pod namiotem, też na szczęście mam śpiwór dla polarników, było znośnie.

Jest zawsze coś optymistycznego! Zgodnie z odwiecznym prawem natury będzie cieplej, w centralnej Polsce nawet ponad 20 st. C, a w nocy ponad 15 st. C! Zwykły śpiwór i sweter/dobra bluza wystarczą. A w przyszłym tygodniu to i „afrykańskie upały”, czyli 30 st. C może być… Miło pomarzyć, miejmy nadzieję, że tym razem prognoza się spełni, bo bez niej „średnia miesięczna” zachwiałaby całym „narodem wybranym do wierzenia w GLOBCIO”, a rozczarowań nikomu nie życzymy.
Paweł Klimczewski
Jeśli uważasz moje analizy i publikacje za pożyteczne możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą na konto:
mBank : 87 1140 2017 0000 4002 1094 2334
Paweł Klimczewski, tytułem: wpłata
Dziękuję ze wsparcie niezależności mediów w Polsce.